W jednym z ostatnich filmów Andrzeja Kondratiuka, „Słonecznym zegarze” z 1997 roku, bohaterowie, on i ona, Kondratiuk i Iga Cembrzyńska, jego żona, siedzą na ławeczce. Marynia/Iga pyta męża, patrząc w obiektyw kamery: „To cały czas kręcimy ten sam film?”.
„Cztery pory roku”, „Wrzeciono czasu”, „Słoneczny zegar” zostały nazwane przez krytyków „tryptykiem gzowskim” – od nazwy miejscowości, do której reżyser i jego żona uciekli od cywilizacji. To z tym leśnym uroczyskiem większość z nas dzisiaj identyfikuje kontemplacyjny stosunek do świata i specyficzny sposób przeżywania czasu – twórczość zwaną „osiadłą” artysty zwanego „reżyserem prywatnym”. Nie możemy zapomnieć jednak, że Andrzej Kondratiuk jest autorem wielu wcześniejszych filmów, jak choćby kultowej dziś, absurdalnej „Hydrozagadki”, rewelacyjnych „Wniebowziętych” z Maklakiewiczem i Himilsbachem i z tym samym tandemem zrealizowanego – „Jak to się robi”.
Andrzej Kondratiuk – reżyser filmowy, operator, scenarzysta, a później także muzyk, montażysta i scenograf. Urodził się 1936 roku w Pińsku na Polesiu. Zmarł 22 czerwca 2016 roku w Warszawie.
W październiku pokażemy, przedpremierowo, najnowszy film jego brata, także reżysera, Janusza Kondratiuka – „Jak pies z kotem”. To autobiograficzna, słodko-gorzka, pełna ironicznego humoru i ciepła opowieść o nieszablonowej rodzinie, z jej skomplikowanymi relacjami, konfliktami i rywalizacją. Subiektywnym okiem jednej z najbliższych osób spojrzymy więc na ostatnie lata niezwykłego człowieka i artysty. Naszym przeglądem chcemy przypomnieć jego wyjątkową twórczość.
HYDROZAGADKA, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1970
WNIEBOWZIĘCI, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1973
JAK TO SIĘ ROBI, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1974
WRZECIONO CZASU, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1995
SŁONECZNY ZEGAR, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1996
CZTERY PORY ROKU, reż. Andrzej Kondratiuk, Polska 1985
JAK PIES Z KOTEM, reż. Janusz Kondratiuk, Polska 2018
