Jedno z najważniejszych amerykańskich dzieł Langa, zaliczane niekiedy w poczet wczesnych filmów noir. Głównym bohaterem jest Eddie Taylor, były więzień, który próbuje na nowo ułożyć sobie życie na wolności. Mężczyzna wraca do kochającej żony i zdobywa stałą pracę, jednak jego szczęście nie trwa długo. Nie wszyscy są skorzy do tego, by dać szansę byłemu więźniowi, a środowisko przestępcze coraz bardziej daje mu się we znaki.

„Tylko raz żyjemy” wpisuje się w popularny w latach 30. w kinie amerykańskim nurt filmów więziennych.  Nic dziwnego, ze tematyka ta zainteresowała reżysera, który podejmował motywy winy i kary oraz niesprawiedliwości społecznej w większości swoich dzieł. Jak pisali autorzy monografii „Fritz Lang” (pod red. G. Grabowskiej i R. Prokurat) film z 1937 roku „stawiał drażliwy problem warunków egzystencji w amerykańskich więzieniach i przypominał zarazem o niedoskonałości prawa ferującego okrutne i częstokroć niesprawiedliwe wyroki. Dla przybysza z hitlerowskich Niemiec problemy te miały fundamentalne znaczenie”.

Film pokażemy w krótszej wersji montażowej.